Na super warsztatch, o których możecie poczytać tutaj graliśmy w kręgle, ale nie były to takie zwyczajne kręgle. Były to superbohaterskie kręgle z wizerunkiem czterech Żółwi Ninja. Pamiętacie ich imiona? Są to: Michaelangelo z pomarańczową przepaską, Leonardo z niebieską, Raphael z czerwoną i mój ulubiony Donatello z fioletową. Jako mała dziewczynka lubiłam się w nie bawić i oglądać bajki.
A zrobiłam je z:
*puszek po mleku modyfikowanym
*farby zielonej w sprayu
*ruchomych oczu
*filcu
Zabawa była przednia. Zróbcie i Wy!